Internauta o pseudonimie ScriptLeaksR6, który kilkukrotnie publikował nieoficjalne informacje dotyczące różnych gier Ubisoftu, udostępnił dziś na Twitterze garść nowych wieści na temat Avatar: Frontiers of Pandora. Jego wpisy zostały usunięte „na prośbę właściciela praw autorskich” (Ubisoftu), ale serwis Insider-Gaming.com dotarł do nich wcześniej.

Treści najprawdopodobniej pochodziły z komunikatu prasowego zawierającego fragmenty opisu ze sklepowych kart gry. Wynikało z nich, że:

wcielimy się w bezimiennego bohatera (tudzież bohaterkę), będącego dzieckiem Na’vi – uprowadzonym, a następnie wyszkolonym przez ludzi z ZPZ (ang. RDA), by służyć jako broń w podboju Pandory;

tak jak w filmie Jamesa Camerona z 2009 roku, protagonista ma się jednak sprzymierzyć ze swoją rasą i chronić Pandorę;

wykorzysta do tego wrodzoną siłę oraz zwinność, a także ekwipunek, broń i umiejętności, które pozyska w czasie przygody (przedmioty da się własnoręcznie ulepszać);

w grze będzie można korzystać z różnych typów broni – od tradycyjnego oręża Na’vi (łuki, włócznie etc.) aż po niszczycielski ludzki arsenał (karabiny szturmowe, strzelby etc.);

walczyć da się zarówno na ziemi, jak i z grzbietu banshee – przypominającej smoka skrzydlatej istoty, dzięki której będziemy również podróżować na duże odległości na Zachodnim Pograniczu (ang. Western Frontier). To nieprezentowany dotąd w uniwersum niebezpieczny kontynent, który stanowi miejsce akcji gry.

Szybka reakcja Ubisoftu może przemawiać za prawdziwością powyższych doniesień. Przeciek nie zdradził jednak informacji, na którą najbardziej czekamy, czyli daty premiery Avatar: Frontiers of Pandora. Zgodnie z treścią jednego z zeszłorocznych raportów finansowych firmy, produkcja ma się ukazać w roku podatkowym 2023/24 – czyli w okresie od 1 kwietnia 2023 r. do 31 marca 2024 r. Tytuł zmierza na PC, PS5 i XSX/S.

Źródło:
"hexx0" - GRY-OnLine